Schronisko dla zwierząt
ul. Turystyczna 2
10-369 Olsztyn
+48 89 526 82 15
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

W zwiazku z napływajacymi prośbami i licznymi pytaniami odnośnie opieki nad ptakami w okresie zimowym, zamieszczamy kilka cennych porad przekazanych przez Fundacji Albatros.
Polecamy odwiedzić także oficjalna stronę Fundacji, aby dowiedzieć się wielu innych ciekawych informacji.
Znów przed nami trudny czas dla naszych ptasich przyjaciół.
W odruchu wrażliwych serc pragniemy pomóc wszystkim zmarzniętym ptakom. Pamiętajmy, że nie zawsze pierwsza ocena zaprawiona suto emocjami będzie prawidłowa.
Zanim podejmiemy się interwencji warto zastanowić się czy faktycznie jest potrzebna. Nie chodzi przecież o połechtanie swojego ego, tylko realną pomoc.
Jeśli obserwujemy ptaka z nastroszonymi piórami, wyglądającego jak kulka pamiętajmy, że stroszenie piór to podstawowy mechanizm termoregulacji u tych zwierząt.
Jeśli ocenimy, że ewidentnie miejsce odpoczynku wybrane przez niego może być niebezpieczne, jedyną rzeczą jaką można zrobić to przepłoszenie w inne bezpieczniejsze tereny.
Jednak warto się najpierw zastanowić, czy faktycznie jest to konieczne, zawsze pamiętajmy, że będzie się to wiązać ze stresem i znacznym wydatkiem energetycznym, także nie róbmy pierzastym niedźwiedzich przysług – zimą należy oszczędnie gospodarować energią, bo potrzeba jej dużo na utrzymanie temperatury ciała.
Ptaki mają najlepsze z możliwych kurtek puchowych, to świetna ochrona przed srogimi mrozami, ich przemiana materii ma tempo również nieporównywalnie większe od naszego. Stąd jedynie w przypadkach kiedy ptak ma wyraźne uszkodzenia ciała, np. widocznie zwisające skrzydło, ślady krwi, mocno zabrudzone lub posklejane upierzenie lub inne wyraźne oznaki choroby, należy rozważyć podjęcia działania.
W razie wątpliwości prosimy o kontakt z Fundacją Albatros lub Schroniskiem dla Zwierząt w Olsztynie w celu ustalenia konieczności podjęcia interwencji
Pamiętajmy, że np. zdrowe łabędzie nie przymarzają do lodu, szczególnie kiedy mamy do czynienia z pierwszymi lekkimi przymrozkami, jednak bardzo często w zimowe dni dla oszczędności sił odpoczywają na zamarzniętych lub lekko przymarzniętych zbiornikach poza zasięgiem ssaków przebywających na brzegu. Jeżeli nie widać u nich wyraźnych wskazań do interwencji (patrz wyżej) jedyne co można zrobić to obserwować systematycznie, nawet kilkunastogodzinne przebywanie w jednym miejscu nie oznacza jeszcze zagrożenia.
Pamiętajmy, że podstawową zasadą prawidłowego dokarmiania ptaków jest robienie tego jedynie w sytuacjach ekstremalnych, kiedy dodatkowa podaż pokarmu może decydować o przeżyciu. Nie róbmy tego kiedy za oknem nie ma utrzymującej się minimum kilka dni pokrywy śnieżnej. Jeśli warunki staną się ekstremalne wtedy nasi skrzydlaci przyjaciele faktycznie będą potrzebowali pomocy, póki aura im sprzyja nie narażajmy ich na choroby cywilizacyjne jakie stworzyliśmy sami sobie. Nie chcemy przecież żeby ptaki tak jak my stały się ofiarami supermarketów. W naturze różnorodność pokarmu, który znajdują i trud jaki muszą w to włożyć to elementy, które utrzymują je w dobrej kondycji. A one, tak jak ludzie, mając do dyspozycji darmową stołówkę zaczną z niej korzystać wraz ze wszystkimi konsekwencjami jakie za tym idą. Jeśli chcemy im w najtrudniejszych sytuacjach zimowych zapewnić zdrowy pokarm, od dziś na każdym jesiennym spacerze zbierajmy nasiona napotkanych „chwastów”, kolekcjonujmy resztki jesiennych owoców. Wysuszone, z dodatkiem słonecznika i mieszanek zbożowych dla ptaków, zimą będą prawdziwym przysmakiem.
Dla Łabędzi i innych ptaków wodnych jako pokarm zastępczy sprawdzają się suche karmy dla psów i kotów, podobnie dla ptaków krukowatych, czyli żyjących w miastach kawek, wron, srok, gawronów, rzadziej sójek. Jako ostatni w kolejce dodatek możemy zastosować chleb, ale pamiętajmy, że BEZ ŚLADÓW PLEŚNI – toksyny grzybów znacznie bardziej mogą zaszkodzić ptakom niż nam.